Czytelnicze podsumowanie wakacji

  Mimo, iż mam przed sobą jeszcze dwa tygodnie wakacji (to studenckie życie ;p) postanowiłam podsumować dwa prawdziwie wakacyjne miesiące pod kątem tego, co udało mi się przeczytać. Lipiec okazał się rekordowym miesiącem w tym roku (jak do tej pory) jeśli chodzi o ilość przeczytanych książek. Udało mi się pochłonąć 9 pozycji. Sierpień natomiast był miesiącem zastoju czytelniczego, rzadziej sięgałam po książki, a czas skupienia na lekturze nie przekraczał pół godziny za jednym podejściem. Pomimo tego udało mi się przeczytać 6 książek, co łącznie z lipcem daje wynik 15 książek. Na mojej wakacyjnej liście przeczytanych książek, znalazły się głównie pozycje z gatunku fantasy i młodzieżówki. Szczegółowe zestawienie wraz z moimi ocenami poniżej : 1. "Księga cmentarna" Neil Gaiman Ocena : 8,5/10 2. "Quidditch przez wieki" J. K. Rowling Ocena : 7/10 3. "This girl" Colleen Hoover Ocena : 7/10 4. "Pierwszy klucz " Pierdomenico

#1 Recenzja "Mroczna bohaterka. Kolacja z wampirem"

Tytuł : "Mroczna bohaterka. Kolacja z wampirem"
Autor: Abigail Anne Gibbs 
Ilość stron : 560
Wydawnictwo : Muza
Ocena głównej bohaterki : 7/10
Ocena głównego bohatera : 9/10
  Tak jak obiecywalam, przychodzę do Was z recenzją "Kolacji z wampirem" Abigail Anne Gibbs z serii "Mroczna bohaterka". 
   Historia opowiada o Violet Lee,
która przez pojawienie się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, odkrywa równoległy do naszego mroczny świat wampirów.
Rządzi się on swoimi własnymi, ciemnymi prawami. Po krótkim czasie Violet przekonuje się, że dominującą rolę odgrywa w nim żądza krwi oraz pewien mroczny książę, któremu mimo starań nie może się oprzeć. Oprócz tego staje przed najtrudniejszą decyzją w swoim życiu, która niesie za sobą poważne konsekwencje... Czy Violet ulegnie wpływom przystojnego Kaspara? Jak zakończy się Ad Infinitum? I przede wszystkim... kim jest tajemnicza Mroczna Bohaterka? Na te i wiele innych pytan uzyskacie odpowiedzi po przeczytaniu "Kolacji z wampirem" :) 
  Ostrzegam jednak, że styl pisarki pozostawia wiele do życzenia. Czytając tą opowieść miałam wrażenie, że autorka pisała ją w pośpiechu i po dużych odstępach czasowych. Chaotyczność struktury sprawiła, że chciałam porzucić dalsze czytanie, jednak chęć poznania dalszych losów Violet i Kaspara zmotywowała mnie do przebrnięcia do ostatniej strony. Czytałam ją bardzo długo, nie wiem czy ze względu na format książki (wersja e-book) czy styl pisarki, ale byłam w szoku, że potrafię tak długo "męczyć" książkę o wampirach.
Moja końcowa ocena : 7/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#15 Recenzja "Żniwiarza. Pusta Noc"

#11 Recenzja " Leku na śmierć"

#10 Recenzja "Confess"