Czytelnicze podsumowanie wakacji

  Mimo, iż mam przed sobą jeszcze dwa tygodnie wakacji (to studenckie życie ;p) postanowiłam podsumować dwa prawdziwie wakacyjne miesiące pod kątem tego, co udało mi się przeczytać. Lipiec okazał się rekordowym miesiącem w tym roku (jak do tej pory) jeśli chodzi o ilość przeczytanych książek. Udało mi się pochłonąć 9 pozycji. Sierpień natomiast był miesiącem zastoju czytelniczego, rzadziej sięgałam po książki, a czas skupienia na lekturze nie przekraczał pół godziny za jednym podejściem. Pomimo tego udało mi się przeczytać 6 książek, co łącznie z lipcem daje wynik 15 książek. Na mojej wakacyjnej liście przeczytanych książek, znalazły się głównie pozycje z gatunku fantasy i młodzieżówki. Szczegółowe zestawienie wraz z moimi ocenami poniżej : 1. "Księga cmentarna" Neil Gaiman Ocena : 8,5/10 2. "Quidditch przez wieki" J. K. Rowling Ocena : 7/10 3. "This girl" Colleen Hoover Ocena : 7/10 4. "Pierwszy klucz " Pierdomenico

#13 Recenzja "Chłopak, który o mnie walczył"

Tytuł : "Chłopak, który o mnie walczył"

Autor : Kirsty Moseley

Liczba stron : 334

Wydawnictwo : Harper Collins

Ocena głównej bohaterki : 9/10

Ocena głównego bohatera : 10/10


   "Chłopak, który o mnie walczył jest kontynuwacją miłosnej historii Ellie i Jamiego. Pierwszy tom strasznie mi się podobał, dlatego też zaraz po przeczytaniu go, zabrałam się za drugą część. 
  Akcja toczy się trzy lata po zakończeniu "chłopaka, który chciał zacząć od nowa". Główni bohaterowie są bardziej dojrzali, układają sobie na nowo życie z dala od siebie nawzajem. 
  Ellie po skończeniu podróży dookoła świata postanowiła nie wracać do domu i osiedlić się w Londynie. Zdobyła dobrą pracę, ma mieszkanie i układa sobie życie u boku poczciwego Toby'ego. Jednak kiedy dowiaduje się, że jej rodzice byli uczestnikami tragicznego wypadku samochodowego, zostaje zmuszona do opuszczenia ramion narzeczonego i powrotu w swoje rodzinne strony. Tam czeka nie nią rozpacz i cierpnienie po stracie bliskich, ale i pewien przystojny gangster, który zrobi wszystko, aby ocalić  Ellie.  



 Jamie "Młody" Cole po wyjściu z więzienia i utracie miłości swojego życia, a tym samym braku motywacji do zmiany na lepsze, wraca do dawnego fachu. Po śmierci Bretta odziedzicza wart kilka milionów interes i staje na czele szajki zajmującej się kradzieżami samochodów oraz handlem broni i narkotyków. Pomimo dużych zysków jakie przynosi mu nielegalny biznes, czuje, że jego życie jest niepełne i nic nie warte, gdyż brakuje w nim miłości. Dlatego kiedy Ellie znowu pojawia się na horyzoncie, obiecuje sobie, że zrobi wszystko aby dziewczyna dała mu drugą szansę. 
   Los poraz drugi splata drogi Ellie i Jamiego. Mogłoby się wydawać, że po trzech latach rozłąki ich uczucie wygaśnie i będą odnosić się do siebie z niechęcią, jednak szybko okazuje się, że miłość, która ich łączyła, po latach uśpienia powraca i to ze zdwojoną siłą. Na drodze do szczęścia pary, może stanąć tylko przeszłość Jamiego, która nie da o sobie tak łatwo zapomnieć. Wrogowie chłopaka zrobią wszystko, aby go złamać i zabrać mu to co dla niego najcenniejsze. Czy Jamiemu uda się ocalić ukochaną? Czy para będzie wreszcie szczęśliwa? 


  Muszę powiedzieć, że Kirsty Moseley mnie nie zawiodła. Druga część historii Elllie i Jamiego zachwyca już od pierwszych stron i powoduje, że czytelnik nie może się od niej oderwać. Moim zdaniem, kontynuacja "chłopaka, który chciał zacząć od nowa" jest jeszcze lepsza od pierwszej części. Podczas lektury kilkakrotnie zdażyło mi się uronić morze łez, gdyż w książce nie brakuje romantycznych i rozdzierających serce scen. Zakończenie opowieści o dwójce młodych ludzi darzących się tak głębokim uczuciem, że nawet czas i odległość nie jest w stanie ich rozdzielić, zdecydowanie przerosło moje oczekiwania. Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego i bardziej romantycznego końca tej historii. Pani Moseley - świetna robota. ;)  
Moja końcowa ocena : 11/10

"- Zrobię, co będzie trzeba. Rzucę to wszystko i znajdę normalną pracę, będę zwykłym przeciętnym facetem, tak jak planowaliśmy. Wróciłem do tego życia tylko dlatego, że straciłem motywację, by stać się lepszym człowiekiem. Nie miałem dla kogo nim być, lecz teraz znów mam."





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#15 Recenzja "Żniwiarza. Pusta Noc"

#11 Recenzja " Leku na śmierć"

#10 Recenzja "Confess"